Obserwatorzy

poniedziałek, 29 lipca 2019

#1 Stare rzeczy

Kochani!
Nowość na blogu, dział 'Stare rzeczy' - będą to posty, w których będę przedstawiała ubrania odkopane z dna szafy, o których sama zdążyłam zapomnieć, postaram się też krótko napisać, dlaczego akurat ta rzecz oraz notkę o niej.


Cofnijmy się w czasie...
Jest rok 2010, kwiecień, na Stardoll pojawia się kolekcja Antidote, na jednym z wieszaków zobaczyć możemy bluzkę/tunikę/sukienkę spotkałam wiele określeń... jest dość średnia. Jej cena, to 40sd, na wtedy, to było dość dużo - dziś taka kwota na wielu wrażenia w ogóle nie robi.


Swoją sztukę kupiłam dawno temu, w bazarku, za 60sd. Nosi numer 150, dostępnych było 2800 sztuk. Dziś bardzo trudno zobaczyć ją w cudzych szafach, a nawet mało jest ich w bazarze.
Od bardzo dawna nie widziałam, aby ktoś wykorzystał ją do tworzenia stylizacji.
Zastanawiam się, czy jest warta więcej niż kiedyś zapłaciłam za nią(?).
Trzymam ją z sentymentu, była jedną z pierwszych 'cennych' rzeczy 'lepszej marki' w mojej szafie.
Całkiem szczerze, to sama mam problem z użyciem jej... 
Tworząc stylizację inspirowałam się tamtymi latami, tym jak pamiętam 2010 rok na Stardoll.
okulary FENDI
kurtka VINYL
spodnie MISS SIXTY
plecak TRIBUTES
buty (?)

Co sądzicie?

2 komentarze:

  1. Mysle,ze te ciuchy da sie jeszcze znalezc 😉 raczej nie maja one duzej wartosci. Z tej kolekcji Antidote chyba najfajniejszw byly crop topy ☺ wlasnie, gdyby nie intencja,ta stylizacja wydawalaby sie koszmarna 😅 ale rzeczywiscie taka kiedys byla moda xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny dział :) Jakość bluzki jest rzeczywiście marna, zresztą jak większości starych rzeczy, ale co do stylizacji to sobie świetnie z nią poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń